Łączna liczba wyświetleń

sobota, 11 czerwca 2011

Ivica Iliev zaprezentowany!



W sobotę doszło do prezentacji pierwszego nabytku Wisły Kraków w letnim oknie transferowym. Kontrakt z Wisłą podpisał zawodnik, który może występować w ataku jak i na skrzydle. Mowa oczywiscie o Ivicy Ilievie.


Szukaliśmy kogoś, kto dobrze gra na różnych pozycjach z przodu. Ivica w zeszłym sezonie był najlepszym strzelcem i został uznany za najlepszego zawodnika ligi serbskiej. Jest doświadczonym graczem i wobec niego duże oczekiwania - Mówi dyrektor sportowy Wisły Kraków, Stan Valcx. 


- W Krakowie jestem drugi raz, po raz pierwszy przyjechałem tu... 10 dni temu. Miasto jest fantastyczne, byłem w centrum - jest pięknie - zachwyca się nowym miejscem Ivica. - Będzie się tu podobać mojej żonie i mojej dwójce dzieci. To dla mnie ważne, lubię spędzać z rodziną każdy wolny czas, bawić się z dziećmi - mówi z uśmiechem i pokazuje jeden z tatuaży, na którym widnieje imię jego syna.

Dlaczego Iliev postanowił opuścić Partizan, którego jest wychowankiem? - Nadszedł odpowiedni czas. Myślę, że będąc na szczycie trzeba szukać nowych wyzwań. Tutaj je odnajduje, chcę z Wisłą powalczyć o Ligę Mistrzów. Myślę, że jesteśmy w stanie awansować. No i oczywiście chcę zdobyć mistrzostwo. Nie widziałem jeszcze wszystkich zawodników, ale mam nadzieję, że mój nowy klub będzie lepszy niż Partizan.

Ivica uważa, że jest innym zawodnikiem niż jego konkurent w ataku, Cwetan Genkow. - Nie jestem egzekutorem, ale bardziej skrzydłowym. Mogę też grać tuż za pierwszym napastnikiem - określa swój sposób gry 31-letni zawodnik.

- Wiem, że Wisła to największy klub w Polsce i ma świetnych fanów, znamy ich w Serbii - podkreśla. - Znam kilku zawodników Wisły: bułgarskiego napastnika Genkowa, z Niemiec znam Dragana Paljicia, znam Milana Jovanicia, dość dobrze znam też zawodnika z Izraela, bo sam grałem w tym kraju, w Maccabi Tel-Awiw. Nie oglądałem meczów Wisły, za to widziałem mistrzowską fetę :)





                                                                             Za: The White Star Division 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz