Jose Mourinho wcale najlepszym trenerem nie jest. Za to jest jednym z najbardziej medialnych i przereklamowanych szkoleniowców...
Przyznaje, że strasznie nie lubię tego aroganckiego trenera i jedyne za co ma jakiś tam do niego szacunek to wygranie LM z Porto. Nic poza tym.
W Chelsea mimo to, że miał bardzo dobrych zawodników nic na arenie międzynarodowej nie ugrał.
To nie on zbudował Inter tak naprawdę zrobił to jego poprzednik czyli Mancini. Mourinho raz udało się wygrać LM, ale poprzedni rozgrywki to zazwyczaj odpadał po ćwierćfinale a zawodników miał dobrych...
W Realu raczej nie ma co marzyć o Mistrzostwie. Poza tym jakby Mourinho był taki wielki nie przegrywał by z Barceloną aż 5:0...
Zdecydowanie bardziej szanuje sir Alexa Fergusona mimo to, że nie lubię Manchesteru to Fergusona uważam, za najlepszego menadżera dekady. To on zbudował potęgę ManU to on odkrywał wielkie gwiazdy jak Giggs, Scholes, Ronaldo, Bechham i wielu, wielu innych.
Szanuje też Wengera mimo to, że to trener bez sukcesów na międzynarodowej arenie.
Tak naprawdę gdyby Wenger gdyby np. w sezonie 05/06 nie sprzedawał Henryego i wzmocniłby jakimś większym transferem zespół może wygrałby LM.
Ale nie ma co gdybać...
Szanuje Guardiole młodego trenera, który ma wielkie sukcesy, ale wątpię, aby poradziły sobie w innym klubie niż Barcelona.
Może się mylę...
Kolejny trener, którego bardzo szanuje to Jurgen Klopp, który w Borussii odkrył wielu ciekawych zawodników i w drużynie bez wielkiego budżetu, w drużynie która nie wydaje co okienko dużych pieniędzy na transfery zrobił mistrza Niemiec. Pod jego skrzydłami odkryty został ogromny talent Goetze czy Kagawy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz