Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 25 stycznia 2011

Polska - Chorwacja 24:28

Znowu zagraliśmy nieskutecznie, znowu popełnialiśmy głupie błędy i to się zemściło.
Barłomiej Jaszka strzelił dla nas kilka bramek, ale jego gra dawała wiele do życzenia. Zaliczył dużo strat w decydującej fazie pierwszej połowy, być może decydującej fazie meczu i Chorwaci uciekli na kilka bramek. Karol Bielecki przed sezonem zachwycał zdobywając seriami bramki dla R-N-L klubu w którym obecnie występuje. Mistrzostwa w jego wykonaniu są bardzo słabe. I w tym meczu zaliczył kilka niecelnych rzutów i strat a grał na pewno mniej niż 5 min...
Szanuje tego faceta, że po fatalnej kontuzji wrócił do gry, ale na mistrzostwach taka jest prawda gra fatalnie...
Nieskuteczny był Bartosz Jurecki od którego dużo wymagałem na poprzednich mistrzostwach był to niekwestionowany lider naszej drużyny. Jednak teraz sobie nie radzi. Zdobywa mało bramek, marnuje doskonale sytuacje. Świetnie zagrali bramkarze Szmal i Wyszomirski. Jeszcze jako tako grali Grabarczyk, Zaremba, Tkaczyka i Lijewskiego którzy trzymali jakiś tam poziom. Jurkiewicz świetnie zaczął spotkanie, ale potem zaczęły się kary i wykluczenia. Szmal i Wyszomirski ratowali nam dupsko obaj mieli ponad 43 % udanych interwencji i jest to bardzo dobry wynik. Denerwowała mnie gra Rosińskiego gość zagrał chyba 3 minuty a zdążył zrobić błąd, kroków, niecelnie podać... Ten chłopak dawał świetne zmiany na Mistrzostwach, ale na tych gra słabiutko.
Teraz zostaje nam walka o miejsce (7) które daje nam kwalifikacje do MŚ w Londynie.
Mecz rozegramy z Węgrami...

2 komentarze:

  1. Miejsca 2-7 dają kwalifikacje do TURNIEJU kwalifikacyjnego do Olimpiady w Londynie (która nie jest Mistrzostwami Świata) Jedynie mistrz świata dostaje awans w prezencie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, wiem. Przecież napisałem "Teraz zostaje nam walka o miejsce (7) które daje nam kwalifikacje do MŚ w Londynie.
    Mecz rozegramy z Węgrami...

    OdpowiedzUsuń