Arsenalowi udało się pokonać będący w strefie spadkowej Wolverhampton, który w poprzedniej kolejce sprawił sporą niespodziankę pokonując Manchester United.
Kanonierzy zagrali dobrze w ofensywie i defensywie Wolves praktycznie w ogóle nie istniało i Arsenal tak samo jak w spotkaniu z Newcastle powinien wygrać większą różnicą bramkową.
Słabo nastawiony celownik miał Theo Walcott, który zmarnował dwie "setki".
Bardzo aktywny był Arshavin, który był dużym zagrożeniem dla obrony Wilków.
Po raz kolejny świetnie zagrał van Persi, który zdobył dwie bramki.
Bardzo dobrze zagrał także kreatywny Jack Wilshere, który obok Arshavina i van Persiego był najlepszy na boisku.
Bez zarzutu zagrał natomiast Wojtek Szczęsny, który nie miał w tym meczu za dużo pracy.
Ten mecz jest ostatnim przed batalią z Fc Barceloną, która w tej kolejce zawiodła. Z trudem udało jej się wyciągnąć 1 punkt na El Molinon terenie Sportingu Gijon bowiem David Villa strzelił gola na wagę remisu dopiero w 80 minucie.
Barcelona jest jak najbardziej do pokonania oczywiście jeśli Arsenal zagra konsekwentnie w obronie ( z czym ma czasem problemy) i skutecznie w ataku i nie będą marnowali sytuacji jak w meczu z Wolves 2:0 czy Newcastle 4:4. Największą słabością Arsenalu jest właśnie lina obrony. Szkoda, że Wenger nie zdecydował się jej zasilić jeszcze w zimowym okienku. Obecnie parę stoperów tworzą Djourou i Kościelny, którzy świetne mecze przeplatają słabszymi...
Jeśli chodzi o sytuacje kadrową obu drużyn przed tym spotkaniem to kapitan Barcelona Charles Puyol jak mówi Pep Guardiola na pewno nie wystąpi w spotkaniu z Arsenalem.
Natomiast Arsene Wenger nie skorzysta z usług Vermalena, który do gry wraca dopiero w marcu menadżer Arsenalu ostatnio powiedział, że jeszcze przed jego powrotem do pierwszej drużyny zagra w drużynie rezerw.
Nie zagra też Polski bramkarz Łukasz Fabiański. Natomiast Wenger powiedział, że nie wyklucza powrotu Nasriego już na Barcelonę!
Skrót meczu Arsenal - Wolverhampton
http://www.dailymotion.pl/video/xh0e0n_arsewolv345_lifestyle#from=embed
Skrót meczu Sporting - Barca
A tak w ogóle utalentowany Miyaichi wypożyczony z Arsenalu do Feynoordu końca sezonu zdobył pierwszą bramkę dla tego klubu.
A to Miyaichi w meczu z Vitesse
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz