Łączna liczba wyświetleń
sobota, 26 lutego 2011
Wywiad pomeczowy z Wilkiem
Wydaje się, że wykorzystałeś swoją szansę.
- Cieszy mnie taka opinia, ale wielu innych zawodników też pokazało się z dobrej strony. Myślę tu przede wszystkim o "Małym", który zdobył zwycięskiego gola, Melikson zrobił kawał dobrej roboty z przodu. Na to zwycięstwo złożyła się więc dobra gra wielu zawodników, choć trzeba przyznać że sam mecz nie wyszedł nam do końca tak jak sobie tego życzyliśmy.
Tego zwycięstwa nie było by jednak, gdyby nie Twoja ciężka praca w destrukcji.
- Każdy na boisku ma swoje zadania i każdy ze swoich zadań powinien się wywiązywać. Trener nakreśla takie a nie inne znaczenie zawodnika w zespole, więc robiłem to, co do mnie należało. Wykonałem to, czego wymagał ode mnie trener.
Jak grało się w takich warunkach?
- W trakcie meczu aż tak bardzo ta minusowa temperatura nie była tak odczuwalna. Troszeczkę gorzej było w momencie, gdy wychodziliśmy na drugą połowę - był to taki krytyczny moment. Nie było jednak tak źle, chyba gorzej znosili to obcokrajowcy, którzy z taką temperaturą nie mieli nigdy do czynienia.
Zwycięstwo po nie najlepszej grze może dać pozytywnego kopa na rozpoczęcie sezonu?
- Jak najbardziej. Brakowało nam polotu, takiej fantazji w grze. My przede wszystkim chcieliśmy wygrać. Wiedzieliśmy, że w takich warunkach piękno gry zejdzie na bok, a najważniejsze będą trzy punkty. "Najważniejsze jest zwycięstwo" - to takie wyświechtane powiedzenie, ale tak właśnie dziś było. Cel udało się osiągnąć. Patryk Małecki oddał piękny strzał, zwycięstwo w końcówce podwójnie cieszy.
Gdyby porównać dzisiejszy mecz z tymi w okresie przygotowawczym. Jest lepiej?
- Myślę, że przede wszystkim sparing z BATE Borysów był lepszy w naszym wykonaniu niż ten dzisiejszy, ale też porównywanie sparingów i meczów mistrzowskich nie ma najmniejszego sensu, bo wiążą się z nimi zupełnie inne emocje.
Za tydzień do wyjściowego składu wróci pewnie Radosław Sobolewski. A co z Czarkiem Wilkiem?
- Radek jest numerem jeden i to na dzień dzisiejszy się nie zmienia.
wisłakraków.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz